Skorzystaj z przepisu
w aplikacji Companion
Krok 1
Zaczynam od przygotowania kruchego ciasta. Do misy CC z założonym ostrzem do wyrabiania dodaję mąkę, masło pokrojone w mniejsze kawałki, cukier puder i proszek do pieczenia. Wyrabiam przez 1 minutę przy prędkości 8. Kolejno dodaję żółtka i dalej wyrabiam przez 45 sekund przy prędkości 6, aż do uformowania się kuli z ciasta. Ciasto dzielę na dwie części (30% i 70%), każdą część zawijam w folię spożywczą i wkładam do lodówki na ok. 45-60 minut.
program: manualny
akcesoria: Ostrze do wyrabiania / kruszenia
temperatura: 0
prędkość: 6
czas: 1
Krok 2
W między czasie myję i osuszam owoce. Po upływie wskazanego czasu dno tortownicy o średnicy 22 cm wykładam papierem do pieczenia. Na spód ścieram na tarce o grubych oczkach większą część ciasta, dociskam dłonią i równam. Tak przygotowane ciasto nakłuwam widelcem w kilku miejscach i wstawiam do piekarnika nagrzanego do 180 stopni. Piekę do lekkiego zrumienienia w funkcji grzanie góra-dół przez ok. 15 minut. Następnie pozostawiam do całkowitego ostygnięcia.
Krok 3
Kiedy ciasto przestygnie zaczynam ubijać białka na sztywno. W misie CC umieszczam przystawkę do ubijania (trzepaczkę) i na obrotach 10 ubijam białka ze szczyptą soli przez ok. 2-3 minuty. Najlepiej sprawdzać na bieżąco czy nasze białka są już ubite. Pod koniec ubijania stopniowo łyżka po łyżce dodaję cukier oraz cukier z prawdziwą wanilią, zmniejszam obroty na 5. W kolejnym kroku wsypuję proszki budyniowe przesiane przez sito i na koniec wąskim strumieniem wlewam olej. Całość ubijam na mniejszych obrotach tylko do połączenia się składników.
program: manualny
akcesoria: Trzepaczka
temperatura: 0
prędkość: 10
czas: 3
Krok 4
Na zrumieniony i przestygnięty spód ciasta wykładam ubitą pianę, równam i układam owoce, które powinny tworzyć równą warstwę. Na wierzch ścieram pozostałą, mniejszą część schłodzonego ciasta. Ciasto wstawiam do nagrzanego do 180 stopni C piekarnika i piekę przez ok. 35-45 minut do tzw. suchego patyczka i zrumienienia. Po upieczeniu pozostawiam je do całkowitego przestygnięcia, przed podaniem oprószam cukrem pudrem i dekoruję świeżymi listkami mięty. Smacznego :)